,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Józef Longin Sowiński na szańcach Woli Józef Longin Sowiński herbu Krakowczyk (ur. 15 marca 1777, zm. 6 września 1831) – polski generał, dowódca obrony reduty na Woli w Warszawie w 1831. W czerwcu 1812 wziął udział w wyprawie Napoleona przeciw Rosji na Moskwę. W bitwie pod Możajskiem 5 września 1812 został jednak poważnie ranny w nogę, którą musiano mu amputować. Poruszał się odtąd o kuli. Dostał się następnie do niewoli rosyjskiej, skąd zwolniono go w 1813. Za kampanię moskiewską został odznaczony Orderem Virtuti Militari i francuską Legią Honorową. Po powrocie do Warszawy został dyrektorem Arsenału Budowniczego w Królestwie Polskim. Stanowisko to w stopniu podpułkownika zajmował do 1820. We wrześniu 1820, w stopniu pułkownika, został komendantem wojskowej Szkoły Aplikacyjnej. Otrzymał wówczas, w 1822, Order św. Anny 2. kl. z gwiazdą. Po wybuchu powstania listopadowego usiłował początkowo powstrzymać wychowanków od udziału w nim, obawiając się jego szybkiego upadku i represji, jednakże w miarę rozwoju powstania, przyjął stanowisko dowódcy artylerii garnizonu warszawskiego. Wiosną 1831 powołano go na stanowisko dyrektora wydziału artylerii Komisji Rządowej Wojny. Mimo że cieszył się dużym autorytetem, jako inwalida nie był angażowany do służby liniowej. Dopiero w lipcu 1831, na jego prośbę, mianowano go dowódcą reduty nr 56 na Woli. W miarę zbliżania się wojsk rosyjskich do Warszawy w sierpniu powierzono mu dowodzenie obroną Woli, a 22 sierpnia awansowano na generała brygady. Główne uderzenie rosyjskie zostało skierowane 6 września właśnie na Wolę, bronioną przez 1300 żołnierzy i mającą 12 dział (Rosjanie skierowali do ataku 11 batalionów piechoty wspartych 76 działami). Kilkugodzinna obrona Woli prowadzona przez Sowińskiego nie miała dalszych szans powodzenia wobec przewagi wroga. Dokładne okoliczności śmierci generała Sowińskiego nie są znane. Sowiński stał się po śmierci jednym z bohaterów narodowych tamtej epoki. Powszechnie podawana wersja odnośnie okoliczności jego śmierci weszła do legendy opisywana w licznych utworach poetyckich i literackich. Władze rosyjskie publicznie jednak podały wersję o zabiciu generała na posterunku bojowym. Tę wersję uwiecznił też Wojciech Kossak na obrazie "Sowiński na szańcach Woli". W rzeczywistości w trakcie szturmu reduty wolskiej po wdarciu się tam wroga doszło do walki na bagnety, a artyleria polska rażąca wroga kartaczami zamilkła. Część Polaków ginęła w walce, część poddawała się, inni uciekali do kościoła. Grupa żołnierzy z gen. Sowińskim otrzymała propozycję kapitulacji, którą generał przyjął. Gdy Polacy złożyli broń, w plecy przyjmujących kapitulację Rosjan padła salwa ze strony kościoła. Rosjanie uznali to za podstęp i bezbronni Polacy zostali wymordowani bagnetami. W rzezi tej najprawdopodobniej zginął także generał. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Wątki
|