, Izworski. - [Gwiezdne szczenię], EBooki, pobierz pdf 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jacek IzworskiGwiezdne Szczeni�KRAJOWA AGENCJA WYDAWNICZA WARSZAWA 1986Redaktor: Andrzej W�jcikProjekt ok�adki: Waldemar AndrzejewskiRedaktor techniczny: Maria KucharskaKorekta: Ma�gorzata StankiewiczCopyright by Jacek Izworski, Warszawa 1986KRAJOWA AGENCJA WYDAWNICZA RSW �PRASA-KSI��KA-RUCH" Warszawa 1986Wydanie pierwsze. Nak�ad 100000 + 350 egz.Obj�to�� ark. wyd. 15.62. ark. druk. 12.05Sktad PZGraf. w CiechanowieDruk i oprawa ZG RSW ..Pasa-Ksi��ka-Ruch" w Pile.ul Okrzei 5. zam. nr 522/86Nr prod. XII-5/333/78. P-38ISBN 83-03-01309-2CZʌ� IK�OSY Z GWIEZDNEGO POLAUtrzymywanie, �e tylko Ziemia jest piastunk� �ycia, jest r�wnie bezsensowne, jak twierdzenie, �e na du�ym, obsianym polu m�g� wyr�� tylko jeden k�os pszenicy.(MetrodorzChios)KALMERIA�Ziemia � kolebk� rozumu, lecz czy� mo�na zawsze �y� w kolebce?" S�owa te, wypowiedziane blisko osiemset lat temu przez jednego z pionier�w my�li kosmicznej � Konstantego Cio�kowskiego � cisn�y si� nam wszystkim na usta, gdy stoj�c przed ekranem wideo-fonu zewn�trznego, obserwowali�my malej�c� na nim ojczyzn� ludzko�ci, kt�r� w�a�nie opuszczali�my udaj�c si� do gwiazd. Wym�wi�a je chyba Gondra. Nikt jej nie odpowiedzia�, dopiero po d�u�szej chwili Selim wyszepta�:� Per aspera ad astra...�Tak m�wili ju� staro�ytni Rzymianie" � pomy�la�am. � �Przez trudy do gwiazd". Czy kt�ry� z nich my�la� jednak o tym, �e kiedy� s�owa te nabior� tak pi�knego, dos�ownego znaczenia?..�Przez trudy do gwiazd..."Poczu�am si� tak, jakby w tym momencie ca�a droga ludzko�ci od pieczar ku gwiezdnym przestrzeniom stan�a przede mn� otworem.�Horsedealer", statek kosmiczny, w kt�rym opuszczali�my teraz Ziemi�, lec�c najpierw na Kalmeri�, planet� Alfa Centaura, a potem dalej, w g��b kosmosu, by� dopiero pi�ty w pierwszej serii nad�wiet-Inych pojazd�w badawczych. Ma by� ich dziesi�� i wszystkie one otrzyma�y lub otrzymaj� imiona ludzi, kt�rzy stanowili kiedy� kamienie milowe na trudnej drodze rozwoju kosmonautyki.Pierwszy z tej plejady, Kopernik, z kosmonautyk� nie m�g� mie� oczywi�cie nic wsp�lnego, lecz �wstrzymanie przez niego S�o�ca" i �poruszenie Ziemi" by�o jednym z prze�omowych fakt�w w historii ludzko�ci.Drugi statek otrzyma� imi� Cio�kowskiego, prekursora teorii lot�wkosmicznych. Ten syn polskiego zes�a�ca, dzia�aj�cy gdzie� w g��bi Rosji, z dala od �wczesnych centr�w kultury, ju� w roku 1903 zaprojektowa� silnik rakietowy t uzasadni� naukowo mo�liwo�� jego zastosowania do lot�w mi�dzyplanetarnych.Obaj ci odkrywcy s� mi szczeg�lnie bliscy, jako �e i ja urodzi�am si� we Wroc�awiu, na terenie Polski, na dzisiejszym obszarze ��rodkowoeuropejskiego-kr�gu kulturowego".Nast�pni �wielcy": Gagarin � pierwszy w kosmosie, Armstrong � pierwszy na Ksi�ycu i Horsedealer � pierwszy cz�owiek, kt�ry w roku 2011 postawi� stop� na innej planecie � na Marsie, nie wymagaj� �adnej dodatkowej rekomendacji. Dzi� si�gamy ju� do gwiazd, jednak pami�� o tych pionierach kosmosu nigdy nie zginie.Sz�ste z kolei postaci� w tym szeregu jest cz�owiek z pewno�ci� mniej od nich symboliczny, lecz chyba wa�niejszy dla wsp�czesnej nauki � Carusto. To on w pierwszych latach dwudziestego drugiego wieku odkry� �cz�stki Carusta" o ujemnej masie, poruszaj�ce si� z pr�dko�ci� nad�wietln�. Kolosalne znaczenie tego odkrycia uznane zosta�o dopiero w trzysta lat p�niej. Za �ycia Carusto by� zupe�nie nieznany. Nie wiemy dzi� nawet, czy my�la� on ju� o zastosowaniu tych cz�stek do nap�du nad�wietlnych statk�w kosmicznych. Jans-ky, kt�ry po trzech wiekach odkry� i spopularyzowa� jego prace, twierdzi, �e tak, lecz zdaniem dzisiejszych historyk�w nauki jest to raczej w�tpliwe. No c�, Carusto �y� na prze�omie XXI i XXII wieku i, gdyby o tym my�la�, wyprzedzi�by swoj� epok� prawie jak Leonardo da Vinci. Poza tym �ycie Carusta przypad�o na jeden z najbardziej burzliwych okres�w w dziejach ludzko�ci.Wiecie doskonale, co si� wtedy dzia�o. Ca�y wiek XXII stracono na poszukiwanie najw�a�ciwszej linii rozwojowej dla nowego, zjednoczonego �wiata. A� wierzy� mi si� nie chce, �e mog�o by� wtedy a� tyle koncepcji, cz�sto wr�cz sobie przeciwstawnych. Pi�kne has�a wolno�ci, r�wno�ci i braterstwa by�y czasem w tych teoriach tylko przykrywk� do g�oszenia idei zupe�nie z nimi sprzecznych.Nawet w Naczelnej Radzie �wiatowej, poprzedniczce dzisiejszej Naczelnej Rady Kosmosu, �ciera�o si� par� r�nych koncepcji. Wszystko za�atwi�a i pogodzi�a wszystkich dopiero s�ynna Konferencja Brukselska w latach 2222-2225. To si� tak �atwo dzi� m�wi: �za�atwi�a" i �pogodzi�a"... Wyobra�am sobie, co si� tam wtedy dzia�o!W ka�dym razie uchwalona w�wczas Konstytucja Zjednoczonego �wiata zosta�a zaaprobowana przez ludzi prawie jednomy�lnie irobowi�zuje do dzisiaj z niewielkimi tylko poprawkami. Ale ju� nied�ugo zostanie ona zapewne zmieniona, je�li b�dziemy chcieli pomaga� innym cywilizacjom � �wiatom Kosmicznym, lub chocia�by tylko wymienia� z nimi do�wiadczenia, gdy� pomoc taka k��ci�aby si� z obowi�zuj�c� zasad�, �e wszystko s�u�y dobru Cz�owieka. Ju� dzi� wielu ludzi uwa�a, �e sta�a si� ona anachronizmem, kiedy bowiem j� uchwalSno, nic jeszcze nie wiedziano o mieszka�cach �wiat�w Kosmicznych. Nale�a�oby j� zmieni� na �Cz�owiek przyjacielem wszystkiego, co rozumne we Wszech�wiecie". Na ten temat trwa ostatnio coraz �ywsza dyskusja, ale p�ki co, w kontaktach z innymi cywilizacjami obowi�zuje jeszcze tak zwana �zasada nieinterwencji".Szkoda, �e ca�y wiek XXII zosta� dla kosmosu prawie stracony, a prze�omowe prace Carusta przele�a�y w�r�d szparga��w blisko trzysta lat... Wreszcie zainteresowa� si� nimi Czech � w�wczas narodowo�� mia�a jeszcze jakie� znaczenie � Jansky, kt�ry doszed� do rewolucyjnego wniosku, �e cz�stki Carusta dadz� si� wykorzysta� do ' budowy silnika dla statk�w nad�wietlnych. Wniosek ten sprawdzi� nawet w praktyce i dlatego nazwano go �drugim Cio�kowskim", a si�dmy z kolei nad�wietlny statek mi�dzygwiezdny b�dzie nosi� jego imi�.Ale od teorii do praktyki droga by�a jeszcze daleka... Dopiero po prawie dwustu latach, w trzecim dziesi�cioleciu XXVII wieku zesp� uczonych z Amaltei pod kierunkiem genialnego Ganimeda�czyka Andre Duranta dokona� w�a�ciwego wynalazku silnika nad�wietlne-go. Durant b�dzie dziewi�t� postaci� w tym szeregu � �sm� za� b�dzie Mishina, s�ynny Taki Mishina, dow�dca pierwszej ekspedycji ludzi na Alf� Centaura w pocz�tkach XXVI wieku. Podr� �wczesnym statkiem fotonowym w jedn� stron� trwa�a wprawdzie osiem lat, podczas gdy dzi� przy u�yciu silnika Jansky'ego-Duranta trwa w obie strony niespe�na p� roku, jednak nigdy nie nale�y lekcewa�y� pocz�tk�w � a spotykam si� czasem z tak� postaw�, najcz�ciej w�r�d m�odzie�y. Przecie� bez pierwszych odkry� Kopernika, Cio�kowskiego, Jansky'ego, bez pierwszych � jak�e �miesznych dzisiaj � wypraw Armstronga, Horsedealera, Makarowa czy Mishiny nie by�oby dzisiejszych osi�gni�� w podboju kosmosu. Czyta�am niedawno wzruszaj�cy pami�tnik Hansa Rademachera, jednego z amal-te�skich czasowc�w, �Szlakiem rozwoju ludzko�ci" i polecam go wszystkim, kt�rzy twierdz�, �e ca�a historia jest ju� tylko zb�dnym balastem dla g�owy.Odesz�am troch� od tematu, wracam wi�c do wypraw kosmicznych. Po pierwszych udanych pr�bach statk�w nad�wietinycri mi�dzy Uk�adem S�onecznym a Uk�adem Alfa Centaura � w trakcie kt�rych za�o�ono baz� na Kalmerii � Naczelna Rada Kosmosu postanowi�a, �e bez wzgl�du na to, czy i kiedy powr�ci poprzednia wyprawa, co dziesi�� lat b�dzie wysy�a� do gwiazd nast�pne.Ludziom przesta� ju� wystarcza� Uk�ad S�oneczny, cho� zapewne nie zosta� jeszcze stuprocentowo zbadany � przecie� Wejan�, czternast� jego planet�, odkryto dopiero w roku 2504 � chcieli lecie� dalej, ku gwiazdom...�Kopernik", pierwszy zwiastun ludzkiej cywilizacji, wyruszy� na dalekie, nikomu dot�d nie znane szlaki mi�dzygwiezdne w roku 2650 i powr�ci� po o�miu latach z ogromnym dorobkiem naukowym. Przygody jego za�ogi znaj� chyba wszyscy, ca�y Uk�ad S�oneczny czyta� na pewno ksi��k� ich semantyka, Nessosa Bumisa �Pierwsi w�r�d gwiazd", l ja j� w�wczas od razu przeczyta�am, chocia� mia�am wtedy zaledwie dziewi�� lat i niewiele z niej rozumia�am. Ksi��ka ta wywar�a jednak na mnie ogromne wra�enie i postanowi�am w�wczas, �e i ja polec� kiedy� do gwiazd. No i jak widzicie � polecia�am!Z dziewi�tnastu uczestnik�w wyprawy �Kopernika" wr�ci�o osiemnastu � pierwsz� ofiar� dalekich gwiazd sta� si� Mflan Korci�, ich dow�dca. Ale dziesi�ty statek nad�wietiny otrzyma w�a�nie jego imi�.Wyprawa �Cio�kowskiego" trwa�a o wiele kr�cej � niespe�na trzy lata � i mia�a znacznie mniej szcz�cia. Wi�kszo�� jej uczestnik�w zgin�a w uk�adzie Procjona, kilku zmar�o w czasie drogi powrotnej na dziwn� chorob�, nazwan� przez nich dateboli�; zaledwie czworo prze�y�o ca�� wypraw� i wr�ci�o na Ziemi�, o ma�o nie wywo�uj�c na niej wielkiej epidemii dalebolii.�Gagarin" nie powr�ci� nigdy i zosta� niedawno oficjalnie uznany za zaginiony. Co si� za� sta�o z jego za�og� � nikt nie wie. Czy wszyscy zgin�li? A mo�e.� tylko statek si� rozbi�, a za�oga ocala�a i �yje gdzie� tam, w�r�d gwiazd, na jakiej� nieznanej planecie? By�o tam dwudziestu kosmonaut�w, w�r�d nich a� siedem kobiet, tak wi�c, je�li �yj�, mogliby za�o�y�~*nowe spo�ecze�stwo, na kt�re mo�emy natkn�� si� kiedy� w przysz�o�ci. Gdyby jednak uczyni�a to kt�ra� z najbli�szych wypraw, by�by to zupe�nie niezwyk�y zbieg okoliczno�ci, za� na ewentualn� informacj� od nich trzeba poczeka� mo�e i kilkadziesi�t lat.10�Armstrong" w�a�nie niedawno powr�ci�. By�a to najd�u�sza z dotychczasowych wypraw nad�wietlnych � trwa�a lat dziewi�� � lecz r�wnocze�nie do�� pechowa i najnudniejsza ze wszystkich, gdy� siedem lat sp�dzili w mg�awicy wodorowej, nie mog�c si� z niej wydosta�. Osi�gn�li w�a�ciwie tylko jedno: zbadali najwcze�niejsze stadium tworzenia si� gwiazdy. A jednak kontrakcja Kelvina! Troch� inna, ni� j� kiedy� sobie wyobra�ano, ale jednak to! l to wszystko: potwierdzenie jednej ze starych hipotez astrono... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • paulink19.keep.pl