,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Błogosławieni Józef Ignacy Kraszewski Błogosławiony naród co w kajdanach jęczy, Co w niewoli żelaznej zakuty obręczy Znosi urągowiska i znęcanie gminu, W męczarniach , które Bóg sam ponosił w swym Synu. Błogosławiony, kogo przez boleści łoże, Prowadzisz do zbawienia, wiekuisty Boże ! Błogosławiony, kogo Opatrzności ręka Do żywota obudza, gdy chłoszcze i nęka. Błogosławiony naród, rodzina i człowiek , Którym krwawe łzy płyną z pod skrwawionych powiek, Błogosławione katy, dyby i pręgierze, I ofiary które Pan na swój ołtarz bierze, I jęki które z piersi męczeństwo dobywa! Błogosławiona wszelka doba nieszczęśliwa... Bo tylko przez boleści uświęcić się mogą Ludzie, bo się do niebios idzie ciernia drogą! Błogosławione usta, które chwalą Pana, Gdy spuścizna ich droga na pastwę wydana, W pośród szyderstw szatańskich, przez krwawe oprawce, Służy pijanym tłumom ku sprosnej zabawce. Błogosławione oczy co łzy wypłakały, Błogosławion człek, ród ten i naród ten cały Których smaga zwycięzca gnając na pustynie , Bo Bóg gwiazdę przewodnią zażgnie nad ich drogą, I żadna łza, jęk, boleść marno nie przeminie, Ani siły bydlęce pokonać ich mogą. Błogosławieni wszyscy, których czyste dusze Wybielone , promienne , przeszły przez katusze , I nie wątpiły nigdy pod przemocą wroga , Ani o prawdzie świętej, ni o mocy Boga. Błogosławione tłumów pijanych ofiary, Błogosławione katy i męczarń narzędzie, Błogosławione bluzgi, szyderstwa i kary, Bóg krzyża jest ich wodzem, Bóg ten z nimi będzie. A pijaną tę tłuszczę wśród szałów rozkoszy, Grom doścignie i wichrem zniszczenia rozproszy. San-Remo J. I. Kraszewski. 27 Kwietnia 1886. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Wątki
|